środa, 9 września 2015

Po rozwodzie cywilnym? Czas na stwierdzenie nieważności ślubu kościelnego

Proces kanoniczny różni się od cywilnego przede wszystkim tym, że w procesie cywilnym, na skutek faktu rozpadu małżeństwa i braku chęci pogodzenia się, rozwiązuje się węzeł małżeński, natomiast w procesie kanonicznym pragnie się udowodnić, że ten węzeł w ogóle nie zaistniał, że tego węzła nigdy nie było i mimo iż małżeństwo zostało zawarte według formy liturgicznej, w rzeczywistości nie zaistniało, nigdy się "nie narodziło" - i to jest jedyna droga, po której może iść procesowe postępowanie kanoniczne.

Stąd, choć efekt w obu procesach jest bardzo podobny, strony są wolne, jednak założenia, przebieg i przedmiot sporu są zupełnie odmienne. O specyfice i charakterystyce procesu stwierdzenia nieważności ślubu kościelnego pisze kanonista Krzysztof Juszczyk.

W procesie kanonicznym bowiem nie zostaje naruszona prawda o nierozerwalności małżeństwa. Potwierdza ją Kościół od samego początku i stwierdza, że "małżeństwo zawarte i dopełnione nie może być rozwiązane żadną ludzką władzą i z żadnej przyczyny, oprócz śmierci" (kan. 1141), gdyż każdy sakramentalny związek małżeński ze swej natury charakteryzuje się jednością (monogamia) i nierozerwalnością (dozgonność). Istnieje jednak możliwość rozwiązania węzła małżeńskiego nawet w Kościele w dwóch wypadkach. Pierwszy odnosi się do małżeństwa niedopełnionego (w którym przynajmniej jedna osoba jest ochrzczona), które ze słusznej przyczyny może być rozwiązane przez biskupa rzymskiego (kan. 1142). Drugi wypadek rozwiązania węzła małżeńskiego dotyczy tzw. małżeństwa naturalnego, a więc zawartego między osobami nieochrzczonymi, z których jedna potem nawraca się i przyjmuje chrzest - ma wtedy zastosowanie tzw. przywilej Pawłowy (kan. 1143-1147) lub przywilej Piotrowy (kan. 1148-1149).

We wszystkich pozostałych wypadkach nie możemy mówić o rozwiązaniu węzła małżeńskiego ani nawet o jego unieważnieniu, a jedynie i wyłącznie o stwierdzeniu jego nieważności od samego początku, tzn. od momentu składania przysięgi małżeńskiej, czyli wyrażenia konsensu, zgody na małżeństwo, która jest aktem woli i rozumu.

Generalnie możemy wyróżnić trzy powody nieważności małżeństwa: 1) istnienie w chwili zawierania małżeństwa przeszkody małżeńskiej (brak wieku, niemoc płciowa, węzeł małżeński, różna religia, święcenia, profesja zakonna, uprowadzenie, występek, pokrewieństwo, powinowactwo, przyzwoitość publiczna, pokrewieństwo ustawowe); 2) niedopełnienie formy kanonicznej zawarcia małżeństwa; 3) wadliwy akt woli, czyli zgody małżeńskiej.

Jeżeli chodzi o dwa pierwsze powody nieważności małżeństwa, to proces o nieważność małżeństwa z tego tytułu często jest skrócony, oparty na dokumentach, które jasno udowadniają istnienie jakiejś przeszkody małżeńskiej lub braku formy kanonicznej (np. brak świadków przy ślubie) i stąd nieważność zawartego małżeństwa. Odnośnie zaś nieważności małżeństwa z powodu defektu woli czy defektów zgody małżeńskiej lub jej braków, to te przyczyny nieważności małżeństwa muszą być rozpatrywane tylko w procesie kanonicznym, gdyż związek sakramentalny wymaga nie tylko zewnętrznego oświadczenia woli nupturientów, jak to jest przy zawieraniu małżeństwa cywilnego, ale także, a właściwie przede wszystkim, wewnętrznej woli zawarcia małżeństwa, zdolności do wyrażenia konsensu małżeńskiego i podjęcia oraz realizowania istotnych obowiązków małżeńskich (zob. kan. 1057). Dlatego przedmiotem procesu o nieważność małżeństwa jest właśnie istnienie i stan woli nupturientów w chwili wyrażania zgody na małżeństwa, czyli w momencie zawierania małżeństwa.

Prawodawca kościelny, mając na uwadze pełną zdolność podmiotu do wyrażenia zgody małżeńskiej, jak i konieczność wyrażenia jej na zewnątrz, określił w kan. 1095-1103 tytuły nieważności małżeństwa płynące z braków po stronie zgody małżeńskiej. Stąd wady zgody małżeńskiej możemy usystematyzować według trzech kryteriów:
1. Niezdolność podmiotu do wyrażenia zgody: brak zdolności psychicznej podmiotu do powzięcia zgody (absolutna niezdolność - kan. 1095 n. 1 i 2 - brak używania rozumu i poważny brak rozeznania oceniającego), podmiot jest zdolny do powzięcia zgody, a nie może przekazać jej przedmiotu (niezdolność psychiczna do podjęcia obowiązków małżeńskich - kan. 1095 n. 3).
2. Brak zgody: symulacja całkowita (kan. 1101 §1), błąd co do osoby (kan. 1097 §1).
3. Wady zgody małżeńskiej: błąd co do istotnego przymiotu osoby (kan. 1097, n. 2), podstępne wprowadzenie w błąd (kan. 1098), brak niezbędnej wiedzy o małżeństwie (kan. 1096), błąd - determinujący wolę - co do jedności, nierozerwalności lub godności sakramentalnej małżeństwa (kan. 1099), symulacja częściowa (kan. 1101 §2), wykluczenie istotnego elementu lub przymiotu małżeństwa, postawienie jakiegoś warunku, który miałby się spełnić w przyszłości lub też niespełnienie się postawionego warunku odnoszącego się do przeszłości lub teraźniejszości (kan. 1102), przymus i bojaźń (kan. 1103).

Szczególną uwagę należy zwrócić na zapis kan. 1095 n. 3, który stwierdza: "niezdolni do zawarcia są ci, którzy z przyczyn natury psychicznej nie są zdolni podjąć istotnych obowiązków małżeńskich". Norma ta jest bardzo ważna i istotna, gdyż z jednej strony nawiązuje do elementarnej zasady prawa natury, że nie można kogoś zobowiązywać do czegoś, czego nie jest w stanie wypełnić, a z drugiej strony podążająca niejako za osiągnięciami wiedzy o psychicznej strukturze osoby ludzkiej. Wchodzą tu w rachubę wszelkiego rodzaju psychopatie, charakteropatie, socjopatie, patologie i nieprawidłowości osobowości, o których mówi współczesna psychologia. Nie są to jeszcze choroby psychiczne, ale takie konstrukcje psychiki człowieka, które nie pozwalają zbudować wspólnoty małżeńskiej i realizować istotnych obowiązków małżeńskich.

Dowodzenie nieważności z tego kanonu różni się dość znacznie od pozostałych. Mianowicie, we wszystkich tytułach nieważności małżeństwa, np. symulacji, przymusu, podstępnego wprowadzenia w błąd itd., bada się szczegółowo czas i fakty przedślubne, próbując tam znaleźć symptomy czy to nieszczerego ślubowania, czy to poddania się zastraszeniu, czy to ukrywaniu czegoś, by wyłudzić zgodę małżeńską. Tylko istnienie tych stanów przed ślubem może suponować ich istnienie w momencie składania przysięgi małżeńskiej czyniąc ją z gruntu nieważną. Natomiast niezdolności psychicznej do podjęcia obowiązków małżeńskich w wielu przypadkach przed ślubem się nie stwierdzi - ona objawia się dopiero po ślubie, gdy strony zamieszkają razem i są ze sobą bez przerwy, gdy pojawi się dziecko, codzienne obowiązki itd. Stąd w procesach z tytułu niezdolności psychicznej bada się z konieczności fakty poślubne, a potem przekazuje się sprawę biegłemu sądowemu - psychiatrze lub psychologowi, który z fachowego punktu widzenia musi wydać opinię o istnieniu, bądź nieistnieniu niezdolności u danego osobnika.

Należy podkreślić, iż niezdolność ta musi istnieć w momencie zawierania małżeństwa i nie chodzi tu o wszelkiego rodzaju trudności charakteru, które można przezwyciężyć pracą nad sobą czy pomocą innych, ale o pewne poważne, niepokonalne niedyspozycje psychiczne i osobowościowe, które nie pozwalają na nawiązanie jedności psychofizycznej między małżonkami. Mimo że osoba dotknięta niezdolnością może tej jedności i wspólnoty małżeńskiej bardzo chcieć, to jednak nie jest zdolna tego wykonać. Dotyczy to wcale nierzadkich spraw alkoholizmu, a ostatnio także narkomanii. Dlatego kanon o niezdolności psychicznej jest obok symulacji najczęstszym tytułem procesów kanonicznych o nieważność małżeństwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz