piątek, 18 września 2015

Detektyw tropi emigracyjne romanse

Blisko 2 miliony Polaków wyjechało z Polski po otwarciu granic wewnątrz Unii Europejskiej. Jedni wyjeżdżali całymi rodzinami, inni najbliższych zostawili w kraju. Nie wszyscy przeszli ten test wierności i lojalności.



Decyzja o wyjeździe jednego ze współmałżonków do pracy zagranicę to zawsze duże wyzwanie dla obu stron. Osoba, która wyjeżdża musi stawić czoła życiu w nowym zupełnie obcym miejscu. Z kolei ten, kto zostaje jest zmuszony w pojedynkę sprostać obowiązkom dnia codziennego.

Detektywi codziennie rozmawiają z osobami pracującymi zagranicą, których współmałżonkowie mieszkający w Polsce nie dochowują wierności. – Niestety emigracja zarobkowa nie sprzyja trwałości małżeństw. Lata spędzone oddzielnie sprawiają, że każde zaczyna żyć swoim życiem, a samotność sprzyja nawiązywaniu nowych znajomości, które często przeradzają się w romanse – wyjaśnia Karol Wąsik, prywatny detektyw z agencji Detektyw24.

Historie są podobne: mąż pracuje zagranicą i wysyła pieniądze żonie, która została z dziećmi. Rodzina ma zapewniony dobry byt, ale samotność daje się we znaki. – No i wtedy pojawia się ktoś trzeci, kto jest blisko, zapewnia wsparcie, a przyjaźń z czasem zamienia się w intymność. Małżonkowie oddalają się od siebie, a emigrujący mąż chce wiedzieć co sprawia, że żona coraz mniej cieszy się na spotkanie – dodaje Karol Wąsik i zaznacza, że coraz więcej spraw dotyczących dostarczania dowodów zdrady pochodzi od zleceniodawców zagranicznych.

Niestety często potwierdza się smutny scenariusz, że żona chętnie przyjmuje przelewy od męża pracującego zagranicą, ale z większą rezerwą podchodzi do spotkań, a małżeńska sypialnia staje się zimna jak lodowa komnata. – Żeby nie było, że tylko kobiety są niewierne to trzeba podkreślić, że równie często realizujemy zlecenia obserwacji niewiernych mężów, których żony wyjechały do pracy. Dosłownie kilka dni temu zakończyliśmy zlecenie, w którym obserwowaliśmy mężczyznę, którego żona opiekowała się osobami starszymi we Włoszech. Dobrze zarabiała i większą część zarobionych pieniędzy przysyłała do Polski. Mąż wydawał je na spotkania z prostytutkami – przyznaje Karol Wąsik. Detektywi prowadzili obserwację i zdobyli doskonały materiał procesowy do rozprawy rozwodowej.

Prywatni detektywi prowadzą także zlecenia obserwacji małżonków, którzy wyjechali zagranicę i tam weszli w drugie związki. – Nie ma problemu, aby agencja detektywistyczna Detektyw24 prowadziła czynności zagranicą. Działamy wszędzie tam, gdzie jesteśmy potrzebni, a dowody zdrady zdobędziemy nawet tysiące kilometrów stąd – podkreśla Karol Wąsik.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz