wtorek, 1 września 2015

Detektyw jak niania?

Jak co roku 1-go września rozbrzmiał dzwonek i dzieci ponownie zasiadły w szkolnych ławach. Do historii odeszły wakacyjne wojaże, nie odeszły jednak w niepamięć wakacyjne znajomości, które mogą mieć negatywne skutki dla naszych pociech.


Podczas wakacyjnych wyjazdów dzieci i młodzież poznają wiele osób – jedni będą znajomymi na chwilę, z innymi nawiążą długotrwałe przyjaźnie, a jeszcze inni mogą spowodować poważne kłopoty w życiu naszych dzieci. Wakacje sprzyjają beztrosce i uśpieniu zdrowego rozsądku, dzieciaki tracą zdolność rozpoznawania z kim należy się przyjaźnić, a kogo unikać szerokim łukiem.

– Pozbawione bezpośredniego nadzoru rodziców dzieci „korzystają z życia” często rozumiejąc przez to próbowanie rzeczy niebezpiecznych lub niezgodnych z prawem. Często robią to pod wpływem nowych znajomych, chcąc im zaimponować lub w ten osobliwy sposób wkupić się w łaski otoczenia – wyjaśnia JustynaSadowska prywatny detektyw z agencji detektywistycznej Detektyw24.

Wakacyjne wybryki, o ile pozostają jednorazową „przygodą” mogą co najwyżej stanowić mniej lub bardziej przyjemne wspomnienie, gorzej jeśli wakacyjni znajomi i nowe nawyki wpływają na zachowanie dzieci jeszcze długo po powrocie z wakacyjnych wyjazdów.

– Rodziców powinno zacząć niepokoić zmienione zachowanie ich pociechy: brak kontaktu, wyjścia z nieznajomymi czy zmiana wyglądu – wylicza Justyna Sadowska z Detektyw24 i przypomina historię rodziny spod Białegostoku, których córka po powrocie z wakacji zmieniła się o 180 stopni. – Unikała rozmów z rodzicami, wychodziła z domu na całe dnie, zaczęła wagarować. Kiedy z portfela matki zaczęły znikać pieniądze rodzice zaniepokoili się nie na żarty i zadzwonili do nas – mówi Justyna Sadowska. 

Detektyw rozpoczął obserwację nastolatki, aby sprawdzić kim są jej nowi znajomi. Po ustaleniu z kim spotyka się dziewczyna prywatni detektywi przeprowadzili wywiad detektywistyczny i ustalili, że towarzystwo z którym przebywa nastolatka to amatorzy dopalaczy. Dzięki temu, że rodzice w porę zorientowali się, że dziewczyna zmieniła swoje zachowanie i rozpoczęli współpracę z biurem detektywistycznym udało się zapobiec tragedii.

- Córka zleceniodawców trochę się buntowała, że rodzice wynajęli detektywa, lecz kiedy usłyszała o ostatnim pogromie spowodowanym przez dopalacze sama podziękowała swoim rodzicom za pomoc – klientka dzwoniła, aby opowiedzieć o tej sytuacji detektywom, którzy pomogli uratować jej córkę.

W całej gamie spraw rodzinnych detektywi realizują nie tylko sprawy rozwodowe, ale także zajmują się zleceniami dotyczącymi dzieci, ich towarzystwa i sposobu życia.

fot. reviewedatrandom.com


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz