piątek, 26 czerwca 2015

Trójmiasto: morze, seks i zdrada


Podobno Bałtyk to zimne morze i miłość nad morzem udać się nie może. A jednak w sezonie atmosfera bywa gorąca. Tylko w zeszłym roku pomorze odwiedziło ok. 8 mln osób. Trójmiasto stało się mekką wakacyjnych wypadów ze stolicą w Gdańsku.  Na ulicach, plażach i w nocnych klubach nie brakuje zakochanych par, singli szukających miłosnych wrażeń i seks turystów. Zimne drinki i opalone ciała to w końcu idealny przepis na romans, a przynajmniej na szybki numerek.


Wakacyjny relaks, promienie słoneczne i morska bryza to mieszanka idealna. W takich warunkach zdecydowanie łatwiej i chętniej nawiązujemy nowe znajomości, także te erotyczne. Aż 34% Polaków uważa, że seks z nieznajomą osobą może być bardziej ekscytujący. - Gorące plaże i tętniące życiem kluby nocne pełne skąpo odzianych dziewczyn to duża pokusa, której ciężko się oprzeć. Nic dziwnego, że kiedy mąż jedzie w interesach na pomorze, żona zaczyna się denerwować i prosi nas o obserwacje. Ale coraz częściej także i panie ulegają chwili zapomnienia na widok wyrzeźbionej klaty - śmieje się Katarzyna Wrzesińska z agencji Detektyw24.

W lecie libido dosłownie wariuje, a promienie słoneczne sprzyjają wydzielaniu feromonów. Ochota na seks jest ogromna, dlatego planując urlop coraz częściej wybieramy miejsca, w których spełnimy swoje erotyczne fantazje. Zdaniem seksuologów temperaturę w związku może podnieść już sama zmiana otoczenia. Seks na plaży w gwieździstą noc pewnością odświeży waszą relacje. Niestety dla niektórych sposobem na nudę jest zdrada i wakacyjny romans. 

W sezonie letnim detektywi w Trójmieście mają pełne ręce roboty. Co raz popularniejsze stają się tak zwane causal dating - czyli poszukiwanie partnera tylko i wyłącznie na czas wyjazdu wakacyjnego - Nie robią tego wyłącznie single. Na seks bez zobowiązań z poznanymi przelotnie partnerami przyjeżdżają panowie i panie - na co dzień w stałych związkach - mówi Katarzyna Wrzesińska.

Zgodnie z powiedzeniem, że do lasu nie zabiera się drewna każdego roku pomorze odwiedzają setki seks turystów. Wielu z nich ma rodziny albo stałych partnerów na drugim końcu Polski. - Wcale nie trzeba lecieć do Tajlandii żeby odbiła nam palma. Czasami wystarczy być trochę dalej od miejsca zamieszkania poczuć się anonimowo - przekonują licencjonowani detektywi z Trójmiasta. Sopot, Gdynia i Gdańsk to idealne miejsce na wakacyjny wypoczynek, ale i zdradę. Dlatego w razie jakichkolwiek podejrzeń warto zgłosić się po pomoc do specjalistów z agencji Detektyw24.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz