piątek, 30 stycznia 2015

Na tropie zaginionych

Każdego dnia słyszymy o osobach, które wyszły nagle z domu i już nie wróciły. Powodów zaginięć jest wiele. Niektórzy świadomie decydują się na odejście. Inni padli ofiarą przestępstwa lub wypadku i nie potrafią powrócić do bliskich. Są też tacy, którzy ukrywają się celowo. Niezależnie od przyczyn detektywi pomogą ich odnaleźć.



Tylko w 2014 roku w Polsce zgłoszono 18 tysięcy zaginięć. Sporą cześć stanowiły osoby małoletnie. Zwykle większość udaje się w końcu odnaleźć, ale niepokojące statystyki ciągle rosną. Trudno powiedzieć, dlaczego tak się dzieje. Przyczyn jest wiele - nierzadko zależą od wieku. Małe dzieci najczęściej giną z powodu braku odpowiedniej opieki. Zdarzają się również porwania rodzicielskie i przestępstwo: uprowadzenia, pedofilii, a nawet morderstwa.

W przypadku nastolatków najczęstszą przyczyną zaginięcia jest ucieczka. Młodzi ludzie decydują się na nią, kiedy przestają radzić sobie z problemami. - Dzieje się tak niezależnie od tego czy pochodzą z tak zwanych dobrych rodzin czy z placówek wychowawczych - wyjaśnia Krzysztof Szaruga, właściciel agencji Detektyw24.

Dorosłym często zdarzają się wypadki lub urazy powodujące zaniki pamięci. Nierzadko dochodzi także do porwań i zabójstw. U starszych częstą przyczyną zaginięć jest zły stan zdrowia: depresja, schizofrenia, wylew, zawał albo choroba Alzheimera. 

Z bardzo różnych motywów na zniknięcie decydują się także osoby zdrowe, które świadomie zerwały kontakt z bliskimi. W dużej mierze dotyczy to ludzi mających nowe życie albo od lat przebywających za granicą. W tej grupie są także dłużnicy, którzy celowo ukrywają się przed swoimi wierzycielami. 

- Niestety w sytuacji typowych zaginięć obowiązujące przepisy i mechanizmy postępowania są bardzo zawodne. Podstawowym problemem jest duża rotacja funkcjonariuszy Policji. W konsekwencji nie da się sprawnie uzyskać informacji o tym, kto prowadzi sprawę, a w przypadku zaginięć to właśnie szybkość w podejmowaniu działań jest kluczowa - tłumaczy detektyw Krzysztof Szaruga. 

Druga sprawa to brak ustawowych rozwiązań dotyczących budowania bazy DNA osób zaginionych oraz osób z nimi spokrewnionych. Do identyfikacji osób używane są metody sięgające połowy XIX wieku. Prowadzący poszukiwania polegają głównie na wyglądzie, a ten w przypadku zaginionych może ulec radykalnej zmianie. Bardzo trudno poznać człowieka, który np. przyjmuje leki stosowane przy niektórych chorobach nowotworowych. Eksperci podkreślają, że pora wprowadzić nowoczesne metody identyfikacji oparte na DNA. Dają one nawet 99 proc. pewności, że mamy do czynienia z osobą poszukiwaną.

Niepokojące są także przypadki kwalifikowania osób zaginionych do nieprawidłowych kategorii, co przekłada się na zakres podejmowanych przez Policje czynności. Warto pamiętać, że poszukiwanie osób to zlecenia wymagające przygotowania precyzyjnego planu działania już na wstępnym etapie pracy. Zebranie maksimum informacji i opracowanie skutecznej strategii działania, która pozwoli na szybkie i dokładne wskazanie miejsca, w którym przebywają osoby zaginione. Dlatego w tak dramatycznej sytuacji najlepiej zgłosić się do specjalistów. 

Pracownicy agencji Detektyw24 działają na szeroką skalę. Szybko i sprawnie ustalą przyczyny zniknięcia. Określą ostatnie miejsce pobytu zaginionej osoby. Zabezpieczą ślady, w tym także kod genetyczny. Przeprowadzą wywiad środowiskowy i sprawdzą miejsca takie jak szpitale czy noclegownie. Detektywi korzystają z nowoczesnych rozwiązań technologicznych. Ich działania mogą być prowadzone w pełnej dyskrecji albo przy współpracując z mediami, instytucjami państwowymi oraz organizacjami „non-profit”. Jedną z nich jest np. Fundacja Itaka, która posiada telefon interwencyjny ws. zaginionych dzieci. Aktualnie taka infolinia funkcjonuje w 26 krajach członkowskich UE (m.in. w Polsce). Numer 116 000 działa 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz